P.S. Znikam na razie z Interneta, ambitny plan mam znaczy nie pisać do Świąt prawie, a później się obaczy:)
Bo czas na inne sprawy jest, no.
P.S. Znikam na razie z Interneta, ambitny plan mam znaczy nie pisać do Świąt prawie, a później się obaczy:)
Bo czas na inne sprawy jest, no.
5 grudnia, 2010 o 3:13 pm |
powodzenia
5 grudnia, 2010 o 8:50 pm |
W znikaniu?
A dziękuję, to moja specjalność.
Poza tym ucieszony jestem bez powodu w sumie:)
Pozdrówka.
P.S. To jest magia:)
Swoją droga, gdzie mój ulubiony Igła się podziewa, poczytałbym.
Słyszy pan, panie Igło.
Wszystkiego dobrego:)
W długą zimową noc i na święta.
5 grudnia, 2010 o 9:41 pm |
Albo to:
Swoją drogą kurwa, sporo bym teraz dała za listopad. Jak to jednak wszystko zależy od punktu odniesienia 🙂
5 grudnia, 2010 o 10:14 pm |
A pamiętam twój tekst o Bajorze.
Muzyka świetna tyż.
A ja choć jesień uwielbiam, to się cieszę, że listopad minął, no.
W ogóle samoocena się mi dziś podniosła, no, bo się dowiedziałem, że ktoś chce iść ze mną gdzieś na sylwestra:), to pewnie z braku jakiejkolwiek alternatywy, ale i tak cieszy:)
A ja pewnie złośliwie zostanę w domu:), he, he, zapuszczę se kilka filmów , posłucham muzy i upije kilkoma drinkami na smutno w samotności, pisząc o tym w necie:)
Czyż to nie piękna perspektywa?
Kurde, zastanawiam się nad społeczną presją pt. „wychodzenie gdzieś na Sylwestra”:)
6 grudnia, 2010 o 11:15 am |
Niezłe. Ja nie mam pojęcia, co będę robić, ale moje przyjaciółki zapewne coś wymyślą ;]
6 grudnia, 2010 o 10:53 pm |
//zapuszczę se kilka filmów , posłucham muzy i upije kilkoma drinkami na smutno w samotności, pisząc o tym w necie:) Czyż to nie piękna perspektywa?//
NIE!
6 grudnia, 2010 o 11:13 pm |
Ale właściwie dlaczego 23 grudnia? Bo Wigilia Wigilii?
7 grudnia, 2010 o 6:18 pm |
Coś mi podpowiada, że nie wytrzymasz do 23 grudnia 😉
Pozdrowienia
7 grudnia, 2010 o 6:36 pm |
Torlinie, no żeby zdążyć złożyć zyczenia wszelkim osobom tu zaglądającym przed świętami:)
Proste, no.
7 grudnia, 2010 o 6:36 pm |
Partyzancie, eeee tam…
7 grudnia, 2010 o 6:37 pm |
Futrzaku, eeee tam, jak nie jak tak:)
Zaraz mi mechanizm antyspamowy wyrzuci własny komentarz, bo to samo piszę:)
7 grudnia, 2010 o 6:38 pm |
Pino, byle coś fajnego:)
A w ogóle zawsze można Sylwestra wirtualnego zrobić, no:)
8 grudnia, 2010 o 10:50 am |
I przerzucać się youtubkami 😛
8 grudnia, 2010 o 1:20 pm |
Na przykład i pić whisky z colą przed komputrem, ooo:), albo wymieniać się doświadczeniami co do alkoholi i ich rodzajów.
8 grudnia, 2010 o 3:16 pm |
Jestem za.