This entry was posted on 9 stycznia, 2011 at 1:15 pm and is filed under Muzyka&Youtubki. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
You can leave a response, or trackback from your own site.
Torlinie, też to uwielbiam, acz „Stare miasto” i „Koniec” chyba jeszcze bardziej.
A Lao Che też wymiata nieźle na płycie „Gospel”, tej, z której wkleiłem „Hydropiekłowstąpienie”, max kiedyś na TXT świetny tekst na kanwie tej piosenki stworzył.
A co do Lao Che,w lutym przyjeżdżają do Tbg, więc się wybiore pewnie:)
Chwilowo planuję przyśpieszyć i się zaktywizować w różnych dziedzinach, dlatego w blogu i w internecie będę rzadkim gościem 😦
No ale już klamka zapadła, na tańce chodzę:), jeszcze do realizacji basen, siłownia, angielski (znaczy nauka samodzielna, bo na kurs to już uczęsczam se od października)
A poza tym praca, życie towarzyskie, jakieś książki (kiedy?), jakieś filmy(to samo)
Na szczęście 2 tygodnie ferii mnie czekają od 31 stycznia 🙂
9 stycznia, 2011 o 1:42 pm |
Muzyka przemawia zamiast Ciebie?
🙂
9 stycznia, 2011 o 1:55 pm |
Ooooo, widzę, że muzyka przemawia.
🙂
10 stycznia, 2011 o 11:23 am |
Dorcia, ano przemawia:)
P.S. Twój ostatni tekst czeka na mój komentarz, ten z „Zamiast”, ale przemyśliwuję sobie,bo tekst i pieśń znamienite:)
9 stycznia, 2011 o 5:47 pm |
O matko, ile youtubków 😛
10 stycznia, 2011 o 11:23 am |
Jutubków ci u nas dostatek:)
9 stycznia, 2011 o 8:55 pm |
Uwielbiam Lao Che, ale mnie z powstańczych piosenek podoba się „Godzina W”
9 stycznia, 2011 o 11:09 pm |
Miłość:
10 stycznia, 2011 o 11:22 am |
Torlinie, też to uwielbiam, acz „Stare miasto” i „Koniec” chyba jeszcze bardziej.
A Lao Che też wymiata nieźle na płycie „Gospel”, tej, z której wkleiłem „Hydropiekłowstąpienie”, max kiedyś na TXT świetny tekst na kanwie tej piosenki stworzył.
A co do Lao Che,w lutym przyjeżdżają do Tbg, więc się wybiore pewnie:)
10 stycznia, 2011 o 11:24 am |
A w ogóle Łotr Press mnie za jakiegoś bota i spamera uznał, bo mi napisał Dodajesz komentarze zbyt szybko. Zwolnij trochę”:)
10 stycznia, 2011 o 1:06 pm |
Może być też po włosku
12 stycznia, 2011 o 5:52 am |
Nie zwalniaj (zwłaszcza w sprawach ważnych, jak te na „M”) – zwolnisz w…e właściwym czasie 😀
12 stycznia, 2011 o 6:52 am |
Basia, ano racja:)
Chwilowo planuję przyśpieszyć i się zaktywizować w różnych dziedzinach, dlatego w blogu i w internecie będę rzadkim gościem 😦
No ale już klamka zapadła, na tańce chodzę:), jeszcze do realizacji basen, siłownia, angielski (znaczy nauka samodzielna, bo na kurs to już uczęsczam se od października)
A poza tym praca, życie towarzyskie, jakieś książki (kiedy?), jakieś filmy(to samo)
Na szczęście 2 tygodnie ferii mnie czekają od 31 stycznia 🙂
12 stycznia, 2011 o 7:06 pm |
To może jeszcze trochę:
🙂
Aaaaa!
12 stycznia, 2011 o 8:14 pm |
Posłucham, chwilowo słucham Klubu Trójki o minimalizmie:)
Minimalizm to jest to, stwierdze pewnie tak po tym, jak nie wyjdą wszelkie moje plany:)