Od lat chodzi za mną ten utwór, długi czas nie wiedziałem zupełnie, kto to śpiewa i w ogóle skund on się wziął.
Dziś w Trójce w muzycznej Poczcie UKF była wersja Marillion, ja oczywiście uwielbiam oryginał:
Hipnotyczny strasznie, uwielbiam utwory, których da się słuchac bez końca, ten do nich należy.
Mogę podrzucić jeszcze dwa acz zupełnie innej półki,których da się słuchac bez końca?
Albo trzy:)
A zespół Dagadana Państwo znają? Wczoraj na koncercie ich widziałem, znaczy przed 2TM 2,3 grali w Sandomierzu:
Bardzo ciekawy zespół, muzycznie ślicznie grają acz momentami dziwnie.
Tymoteusz mi jakoś nie pasuje do koncepcji, ale taki utwór Budzego czemu nie?
A może każdy wrzuci coś, co go hipnotyzuje?
Wciąga?
Co się da słuchać w kółko i ciągle?
Czekam:)
22 października, 2010 o 11:21 pm |
22 października, 2010 o 11:21 pm |
tudzież
22 października, 2010 o 11:21 pm |
22 października, 2010 o 11:37 pm |
fajne 🙂 rozwinąłbym wypowiedź, ale jest za dwadzieścia druga…
22 października, 2010 o 11:25 pm |
no i ma się rozumieć
22 października, 2010 o 11:29 pm |
23 października, 2010 o 6:05 am |
Oj, każdy zna pewnie sporo takich „utworków”. Ot…
I jeszcze ciekawostka, może i lekko kiczowata, ale i tak co jakiś czas można sobie do niej wrócić. Sentyment do niej mam
23 października, 2010 o 7:45 am |
Oooo, jak miło znam chyba tylko T.Love i Johny Casha z przedstawionych, Johny cash to mi tu z „Hurt” pasuje też.
Ale zapodam to:)
I jeszcze dużo pewnie, ale trza spadać na zakupy mi.
Odniosem się bardziej szczegółowo do komentarzy wkrótce.
23 października, 2010 o 8:30 am |
23 października, 2010 o 8:52 pm |
Jeżeli chodzi o „Sympathy”, to jest też Uriah Heep
Jeżeli chodzi o piosenkę, w której zakochany jestem absolutnie – to nie jest żaden jazz, ciężki rock, ani żadne udziwnienie
23 października, 2010 o 9:19 pm |
Wszyscy narzekają na tę płytę, a moim zdaniem parę kawałków jest niezłych:
23 października, 2010 o 9:20 pm |
23 października, 2010 o 9:21 pm |
Szlag!
http://whitekitty.wrzuta.pl/audio/ak4HTArA2nP/kult_-_poligono_industrial
24 października, 2010 o 2:03 am |
24 października, 2010 o 7:02 am |
Są takie piosenki, ktorych się słucha i słucha, i dopiero kiedy za jakiś czas się weźmie za tekst, się okazuje, że nie można słuchać. Pewnie jest jakaś super metoda na załączanie video, ale jest mi klasowo obca. Piosenka w linku jest potwornie smutna, depresyjna… a słuchając jej sobie w samochodzie, się nuci mmm mmm. A to masakra
24 października, 2010 o 7:02 am |
O , udalo sie, samo z siebie. Do czego to dochodzi
24 października, 2010 o 8:36 am |
25 października, 2010 o 5:35 am |
ha szukałem kiedyś tego Bowiego na jakiejś imprezie na youtubie i nie mogłem znaleźć… A ty wiesz o czym ta piosnka radosna w ogóle jest? 😀
27 października, 2010 o 8:02 pm |
@all
oczywiście jeszcze nie posłuchałem tych utworków, ale cóż, dalej za nic wziąć się nie mogę.
@quatryk
ta o Majorze Tomie czy „The man who sold the world”?
Zważywszy na poziom mej angielszczyzny to pewnie średnio wiem…:)